Witam Was kochani!
Dzisiaj będzie krótko, a mianowicie migawki z mojego wsiowego ogrodu.
W literaturze ogrodniczej doczytałam, że takie ogrody - bez wielu kwiatów, z iglakami to ogrody leśne.
Wprawdzie niedaleko lasu mieszkam, ale mój ogród nazwałabym miejscem leniwców.
Nie ma cudnych lecz pracochłonnych rabatek, byliny tylko takie, które same dają radę.
Ale najważniejsze, że jest zielono!
Zapraszam na mały spacer.
Trawnik wyczesany, napowietrzony i zasilony nawozem.
Mam nadzieję, że będzie piękna trawa... za jakiś czas.
W skalniaku rozszalał się barwinek
Pierwsze koszenie za nami.
Niezapominajki niedługo zakwitną.
Miałam niczego nie kupować, ale nie wytrzymałam.
Nowe poidełko dla ptaków - ładna kamienna żaba.
Żabkowa osłonka na donicę narazie cieszy oko na stole na tarasie.
\
Przesadzona wierzba. Wiele przeszła, bo kilka dni po zmianie miejsca wichura spowodowała zerwanie linek i drzewko przewróciło się.
Jednak daje radę - młode listki już są.
I na koniec - mój warzywnik !
Pozdrawiam prawie wiosennie
Kasia